[ad_1]
Dziś chyba po raz pierwszy zajmę się czymś, co można uznać za awangardę sushi. Zamiast grzebać w starych książkach i odgrzewać przepisy będące w użyciu od kilkudziesięciu, jak nie kilkuset lat, zajmiemy się czymś nowym: poke bowl.
W kuchni hawajskiej sałatki poke miały najczęściej formę pokrojonej na kawałki surowej ryby (głównie ahi poke – z tuńczykiem żółtopłetwym) doprawionej tym co akurat było pod ręką, co obecnie najczęściej oznacza sos sojowy, cebulę i sezam, jak również inne dodatki: awokado, chilli, czerwoną kapustę, jarmuż, marchewkę, czy nawet ananas.
Pewnym przełomem okazało się połączenie sałatki poke z zaprawionym ryżem do sushi – tak właśnie powstały poke sushi/poke bowl – danie które od kilku lat zdobywa coraz większą popularność na całym świecie, choć swój początek ma oczywiście w Stanach Zjednoczonych. Podobnie jak w przypadku uramaki to w amerykańskim tyglu powstały pierwsze restauracje serwujące poke bowl i tam zaczęła się nowa moda. Miska z zakwaszonym ryżem przykrytym rozmaitymi składnikami – wiele osób uległo czarowi tej nowej, prostej formy… i nie będziemy tej pięknej wizji burzyć przez banalne wspomnienie o starym, dobrym chirashizushi – ten temat zostanie na inną okazję.
Przepis jak przygotować poke bowl w kilku prostych krokach.
1. Gotujemy ryż.
Ryż przygotowujemy i zaprawiamy jak do sushi. Najlepiej podawać jak najświeższy, gdy tylko ostygnie. Chłodny, po paru godzinach, będzie miał uboższy smak.
2. Wybieramy główny składnik
Tutaj możliwości są niemal nieograniczone: ryby, mięso, grzyby, warzywa – część z nich można podać na surowo, część lepiej zamarynować, ugotować, upiec lub podsmażyć.
Dobrze się sprawdzą np:
– kurczak teriyaki
– tuńczyk zamarynowany w sosie sojowym (można dodać do marynaty pikantnego siracha, oleju sezamowego i/lub soku z cytusów)
– łosoś, w zasadzie w dowolnej formie: surowy/marynowany/pieczony/wędzony/gravlax
– grzyby shiitake, namoczone i ugotowane z sosem sojowym, cukrem i odrobiną soli (próbujemy by smak nie był za mocny)
– pieczarki/grzyby ostrygowe przesmażone z ulubionymi przyprawami
– warzywa (np. cukinia/bakłażan/papryka) grillowane lub pieczone z dodatkiem sosu na bazie miso.
3. Przygotowujemy dodatki
Kilka składników, najczęściej warzywnych. Ważne, by były pokrojone tak, aby je łatwo wymieszać, a jeśli wymagają jakieś obróbki cieplnej, robimy to wcześniej.
Dobrze mieć większy wybór dodatków, by każdy z gości mógł skomponować indywidualny zestaw.
Na zdjęciu widać sałatkę wakame, fasolkę sojową edamame, drobno pokrojoną dymkę, kielki, awokado i ogórka.
przygotowane składniki i ozdobnie pokrojony wachlarz z ogórka |
Można też rozważyć marchewkę, grzyby, sałatę, rukolę, kapustę i owoce.
4. Wybieramy sos
Możliwości mamy sporo, do najbardziej typowych należą: sos teriyaki, ponzu, majonez chilli/wasabi lub sos tysiąca wysp.
5. Gotowe
Po przygotowaniu składników wystarczy nałożyć po trochę wszystkiego do misek, tak by ładnie wyglądało i można podawać:
Smacznego!
[ad_2]